Następne  spotkanie
Na wyjeździe, 14.04.2024, godz. 10:00
 

Łużyce Lubań

vs

Włókniarz Leśna

Chrobry II Głogów

dni
godzin
minut

Falstart...

W pierwszym oficjalnym spotkaniu w 2024 roku Łużyce zaliczyły falstart. W spotkaniu 18 kolejki 4 ligi dolnośląskiej rozegranym w Węglińcu lepszy okazał się Górnik Złotoryja.

Więcej…

Udany rewanż!

Nieco ponad rok temu w 1/2 finału dolnośląskiego Pucharu Polski mierzyliśmy się po raz ostatni z Lechią Dzierżoniów. Ówczesny lider grupy wschodniej 4 ligi nie dał nam najmniejszych szans, wygrywając przy ulicy Ludowej w Lubaniu 6:2. Wczoraj mieliśmy okazję na rewanż, ponieważ podejmowaliśmy Lechię ponownie, już w starciu ligowym. Od tego sezonu rozgrywki toczą się bowiem w jednej grupie.

Więcej…

Partnerzy

strony www poznaństrony www poznaństrony www poznań strony www poznań

Sponsorzy

projekt logo poznań tworzenie stron www poznań projektowanie stron internetowych poznań projektowanie stron www Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań

Lider za mocny!

W 12. kolejce IV ligi Dolnośląskiej do Lubania przyjechał zespół Mewy Kunice, który po ostatniej serii gier wskoczył na fotel lidera rozgrywek. Łużyce chciały zmazać plamę sprzed tygodnia, kiedy to w Rudnej lepsza okazała się miejscowa Sparta, zwyciężając 2:1.

IMG 2686 Kopiowanie

Pierwsza połowa rozpoczęła się bardzo spokojnie. Obie ekipy wyraźnie badały swoje możliwości, nie odkrywając się i spokojnie operując piłką w okolicach środka boiska. Pierwsze zamieszanie pod bramką Mewy miało miejsce w 22 minucie. Po drugim z kolei rzucie rożnym i zgraniu piłki głową przez Szymona Chmielowca, groźnie uderzał Sebastian Monik, którego strzał został zablokowany przez obrońców gości. W 33 minucie Mewa przeprowadziła akcję, po której objęła prowadzenie. Po zagraniu Chodygi na czystą pozycję wyszedł Rokosz i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Po tej bramce gracze z Kunic wyraźnie się cofnęli pilnując korzystnego wyniku i licząc na kontrataki. W 40 minucie, po jednym z nich w polu karnym upadł Rokosz, goście domagali się rzutu karnego, ale bardzo dobrze prowadzący ten mecz Marcin Nawracaj nie dał się nabrać.

IMG 2858 Kopiowanie

Trener Radosław Szajwaj przeprowadził w przerwie aż trzy zmiany, po których gra wyglądała lepiej. Druga część rozpoczęła się od mocnego uderzenia Łużyc. W 46 minucie groźne dośrodkowanie Sitka trafiło do Kusiaka, ale ten nie zdołał opanować piłki. W kolejnych minutach Łużyce atakowały, jednak ani w 65 minucie (strzał Kusiaka), ani w 75 minucie (strzał Wadzińskiego) piłka nie wpadła do siatki. Wpadła za to minutę później. Na czystą pozycję ponownie wyszedł Rokosz i ponownie precyzyjnym strzałem nie dał szans Trzajnie. Było 0:2 i jasnym stało się, że 3 punkty nie zostaną w Lubaniu. Łużyce walczyły jeszcze choćby o punkt, jednak do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.

Była to druga z rzędu porażka naszego zespołu i zarazem pierwsza na własnym boisku.

Łużyce Lubań – Mewa Kunice 0:2 (0:1)

Bramki: 1:0 Rokosz (32'), 2:0 Rokosz (76')

Żółte kartki: Sitek, Góraj oraz Kowalczyk, Durkalec
Sędziowali: Marcin Nawracaj (Legnica) oraz Kajetan Kasprzyk i Izabela Siekierska
Widzów: 300

Łużyce: Trzajna - Chmielowiec, Młynarski, Monik, Berliński (59' Karwecki), Góraj , Buzała (72' Bojdziński), Schonung (46' Fabrizzio Tamasco) , Chernyschenko (46' Rymer), Sitek (67' Wadziński), Urbaniak (46' Kusiak)

Mewa: Czarnecki – Durkalec, Mikhnov (Krupa 46'), Petlakowski – Chodyga, Kaczmarek (Pacanek 81'), Szumański (Gała 86'), Kowalczyk (Czuba 76'), Smolny – Wach, Rokosz

- red. Mateusz Stóf

my visual 47377785 1