Następne spotkanie
U siebie, 31.05.2025, godz. 17:00
 

Łużyce Lubań

vs

Włókniarz Leśna

Bielawianka Bielawa

dni
godzin
minut

Dymisja trenera

Rafał Wichowski nie jest już trenerem 1 drużyny Łużyc Lubań. W poniedziałkowy poranek 43 letni szkoleniowiec złożył dymisję, która we wtorek została przyjęta przez zarząd klubu.

Więcej…

Z Lechią o kolejne punkty

Lechia Dzierżoniów będzie kolejnym rywalem naszego zespołu. Mecz 10 kolejki Koleje Dolnośląskie IV ligi odbędzie się w najbliższą sobotę o godzinie 15:00 w Lubaniu.

Więcej…

Partnerzy

strony www poznaństrony www poznaństrony www poznań strony www poznań

Sponsorzy

projekt logo poznań tworzenie stron www poznań projektowanie stron internetowych poznań projektowanie stron www Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań Lużyce Lubań

Deszczowe 3 punkty!

W 4 kolejce KEEZA Klasy Okręgowej naszym przeciwnikiem był zespół Nysy Zgorzelec.

Ostatnia wizyta gości ze Zgorzelca nie skończyła się dla Łużyc dobrze – w pierwszym spotkaniu minionego sezonu goście wygrali przy ulicy Ludowej 4:0. W tym sezonie Nysa prezentuje się bardzo dobrze, wygrywając dwa z trzech ostatnich spotkań. Na inaugurację 2:0 z Hutnikiem Pieńsk, w drugiej kolejce 2:1 z Czarnymi Lwówek Śląski. Zapowiadało się więc ciekawe widowisko!

IMG 8918

Od początku meczu mocno padało! Mecz rozpoczął zespół Łużyc Lubań, lecz to zespół Nysy Zgorzelec naciskał od pierwszych minut. W zaledwie pięć minut drużyna gości stworzyła sobie dwie bardzo groźne sytuacje, ale na posterunku był Michał Trzajna. Chwilę później inicjatywę przejął już nasz zespół. W 7. minucie sędzia podyktował rzut wolny po faulu na rozpędzonym Konradzie Starczewskim. Do piłki podszedł Sebastian Andruchów, ale jego mocne uderzenie po ziemi zatrzymał bramkarz Nysy Łukasz Nafalski. W 15. Minucie Łużyce wyszły na prowadzenie - piłkę na czternastym metrze przyjął obrócony tyłem do bramki Mikołaj Pietroński, z pierwszej piłki odegrał ją do wbiegającego Marcina Fereńca, a ten najpierw zwodem ominął Kamila Gorzka, poprawił jeszcze by zgubić także Pawła Modzelewskiego i oddał piękny strzał trafiając idealnie w boczną siatkę wnętrza bramki! W 21. Minucie było już 2:0. Oskar Rymer zagrał na skrzydło do Konrada Starczewskiego, ten minął obrońcę i wrzucił w pole karne, tam na świetnie odnalazł się Mikołaj Pietroński, który eleganckim wślizgiem podwyższył wynik! Łużyce wciąż napierały i raz po raz dochodziły do kolejnych sytuacji strzeleckich. Swoje szanse miał Damian Bojdziński i Jakub Jakubczyk, jednak zabrakło odrobiny szczęścia i dokładności. Do końca pierwszej części gry obraz gry, podobnie jak wynik, nie uległ już zmianie.

IMG 9116

Druga połowa dalej odbywała się pod dyktando Łużyc, a na kolejną bramkę czekaliśmy do 68 minuty. Z rzutu rożnego dośrodkował Konrad Starczewski a piłka spadła na głowę wyskakującego Sebastiana Andruchowa, który mocnym uderzeniem skierował piłkę do siatki podwyższając wynik na 3:0. Sebastian to trafienie zadedykował swoim dzieciom – Poli i Gracjanowi, które mimo niepogody głośno dopingowały tatę z trybun! W 75. minucie bardzo aktywny w tym spotkaniu Konrad Starczewski zrobił świetną akcję skrzydłem i zagrał na przedpole do Damiana Bojdzińskiego. Nasz kapitan minął obrońców i oddał mocny strzał w kierunku prawego słupka, bramkarz rzucił się, jednak nie doleciał do tej piłki, która z dużą siłą wpadła do bramki! Za tą pracę, za te wszystkie akcje, które wykreował na boisku, bramka się absolutnie należała! Kapitan - pełna klasa! W 82. minucie popularny „Bodzio” zaliczył asystę. Jego płaskie podanie wzdłuż bramki na bramkę zamienił niepilnowany Sebastian Andruchów. To było drugie trafienie Sebastiana w meczu, który tym razem zadedykował je swojemu przyjacielowi Łukaszowi Rogalskiemu, naszemu wieloletniemu kapitanowi, który obecnie dochodzi do siebie po operacji wyrostka.

IMG 9169

Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Łużyce do ostatniego gwizdka sędziego przeważały, jednak musiały się zadowolić pięcioma bramkami J Co ciekawe, ostatnie tak wysokie zwycięstwo na własnym boisku nasz zespól zanotował…11 maja 2012 roku! Wówczas pokonaliśmy Olszę Olszyna 7:1.

O widowisku wypowiedział się strzelec pierwszej bramki - Marcin Fereniec:

Cieszy zwycięstwo, warunki przez padający deszcz były bardzo ciężkie. Pauzowałem przez pierwsze trzy mecze, także naprawdę cieszy mnie to, że zagrałem w pierwszym składzie i od razu strzeliłem bramkę, zadowolony jestem również z zachowania czystego konta przez naszą defensywę i goalkeepera. Teraz skupiamy się już na następnym meczu z BKS Bolesławiec.


Łużyce Lubań - Nysa Zgorzelec 5:0 (2:0)

Bramki: Marcin Fereniec (14’), Mikołaj Pietroński (21’), Sebastian Andruchów (68’), Damian Bojdziński (75’), Sebastian Andruchów (82’)


Żółte kartki: Czuchryta oraz Piechno, Jaworski
Sędziowali: Arkadiusz Dołęga oraz Janusz Staniewski i Radomir Kukiel

Frekwencja: 100 widzów


Łużyce Lubań: Michał Trzajna - Jakub Jakubczyk, Sebastian Andruchów, Tomasz Czuchryta, Damian Buzała, Damian Bojdziński, Konrad Starczewski (Oskar Pietruszewski 78’) - Marcin Fereniec (Gracjan Perdon 88’), Oskar Rymer (Bartosz Szyszło 85’), Maciej Furmański (Konrad Mandżejewski 81’), Mikołaj Pietroński (Grzegorz Łużyński 73’).

Trener: Jarosław Wichowski

Nysa Zgorzelec: Łukasz Nafalski - Tomasz Chędogi, Paweł Modzelewski, Krzysztof Pacak - Paweł Jaworski, Damian Piechno (Pascal Wojciechowski 78’), Jakub Czajkowski (Szymon Bieniek - 67)’, Wojciech Brzoza (Patryk Latus 46’) - Adam Łuszczyk, Dawid Kostrzewa (Łukasz Wójcik 46’), Kamil Gorzka (Łukasz Zygart 70’)

Trener: Marcin Moryto