W pierwszym oficjalnym spotkaniu w 2024 roku Łużyce zaliczyły falstart. W spotkaniu 18 kolejki 4 ligi dolnośląskiej rozegranym w Węglińcu lepszy okazał się Górnik Złotoryja.

Pierwsza część meczu była wyrównana, ale to goście schodzili na przerwę z dwu bramkowym prowadzeniem. Najpierw niezdecydowanie Hałdasia wykorzystał Wąsiewski, a w 29 minucie wynik podwyższył Tycel, który niepilnowany znalazł się w polu karnym gospodarzy i przytomnym strzałem nie dal szans Gąsiorowskiemu.

W drugiej części Łużyce ruszyły do odrabiania strat, ale mimo kilku znakomitych okazji tylko raz udało nam się trafić do siatki. W 69 minucie zrobił to Kurianowicz. Mimo sporej przewagi goście ze Złotoryi zdołali utrzymać korzystny dla siebie wynik i to oni cieszyli się po meczu z 3 punktów.

W następnej kolejce Łużyce udadzą się do Dzierżoniowa na spotkanie z tamtejszą Lechią (sobota, godzina 17:00).

Łużyce Lubań – Górnik Złotoryja 1:2 (0:2)

Bramki: Kurianowicz (69) oraz Wąsiewski (10), Tycel (29)
Żółte kartki: Pulikowski, Wrzesiński oraz Małecki

Sędziowali: Konrad Małachowski oraz Bartosz Gajewnik i Marcin Koczkodaj
Widzów: 200

Łużyce: Gąsiorowski – Pulikowski, Cieślak, Hałdaś (46’ Szpytma), Wrzesiński (80’ Misiewicz), Wadziński (46’ Savenko, 66’ Moses), Zachaczewski, Buzała, Yurchenko, Chmielowiec, Kurianowicz

Górnik: Piotrowski – Franczak, Wąsiewski, Maliutin, Ziółkowski (70’ Kłos), Tycel (89’ Kułakowski), Poparda, Firlej, Chodyga (80’ Gontarek), Małecki, Szewczyk (87’ Dyr.)